Dużo dziś mówimy o docenianiu pracowników. Powód jest dość prosty – brakuje ich jak nigdy dotąd. Brakować będzie jeszcze bardziej – szacuje się, że około miliona osób w ciągu najbliższych pięciu lat. Dlatego już dziś możemy podzielić firmy na te, które doceniają pracowników i te które doceniać będą. Dla pozostałych nie starczy ludzi.
Docenić znaczy tyle co „zauważyć wartość”. Do ceny, którą płacimy za usługę czy produkt albo czas naszych pracowników dodajemy to dostrzeżenie jakości, staranności, zaangażowania, dodatkowego wkładu. Docenianie pracowników jest więc ugłośnionym zauważeniem pracy, którą wykonują.
Wydają się mieć rację Ci, którzy twierdzą, że nic nie demotywuje pracownika bardziej niż brak uwagi. Kiedy zaczynamy nabierać podejrzenia, że nasze wysiłki nie mają znaczenia, że nasz czas i efekty nie mają większego sensu. Po co robić? Po robić dobrze? Jaki jest sens pilnowania terminów?
Najlepszym znanym mi sposobem jest okazywanie wdzięczności.
Wdzięczność to uczucie będące odpowiedzią na doświadczone dobro, poczucie zobowiązania, chęć odwzajemnienia się. Po pierwsze to uznanie bycia w relacji osobistej z drugą osobą. Po drugie to okazanie uznania dla jej działania na naszą rzecz. Pokazanie wkładu i wpływu na nas. Po trzecie jak pisał Seneka Starszy „Kto przyjmuje dobrodziejstwo z wdzięcznością, spłaca już pierwszą ratę”, czy uznaje swoje zobowiązanie do wzajemności. W skrócie by okazać wdzięczność potrzebujemy sobie zdać sprawę z tego co mamy. Dlatego część osób, chcąc zadbać o bogactwo i obfitość w swoim życiu wcześniej czy później trafia na praktyki wdzięczności.
Im bardziej potrafisz docenić to co masz i to co spotyka cię od innych tym więcej szczęścia odczuwasz. Kiedy praca kojarzy się ze szczęściem, zyskujemy szczęśliwych i zaangażowanych oraz lojalnych pracowników.
Wdzięczność to pokazanie docenienia w wymiarze osobistym, emocjonalnym. To pokazanie wkładu drugiej osoby w nasze życie i życie naszego otoczenia. Przejście z podejścia „płacę i wymagam” na osobiste podejście człowieka do człowieka – „działamy razem, pomagamy sobie”. Wdzięczność tworzy relację osobistą między współpracownikami czy przełożonym i pracownikiem. Kiedy relacja staje się osobista a nie służbowa możliwe jest o wiele więcej. Buduje się zaangażowanie nie tylko w zadanie ale także w bycie razem w organizacji. Dlatego wdzięczność jest potężną praktyką, która zmienia podejście do biznesu – tworzy nowe wartości, buduje kulturę i więzi.
„W codziennym życiu wyraźnie widać, że to nie szczęście czyni nas wdzięcznymi, lecz wdzięczność – szczęśliwymi”. – David Steindl-Rast
Nie tylko praktyki wschodu pokazują wdzięczność jako ważne mentalne działania. Papież Pius XI cytuje św. Ambrożego z Mediolanu wspominając, że „nie ma obowiązku większego nad obowiązek wdzięczności.” Myślenie o dziękowaniu jako obowiązku warto przemyśleć. Uznanie czyjejś zasługi oznacza początek pogłębiania relacji. Kiedy coś dostajemy, czujemy zobowiązanie do odwdzięczenia. Gdy się odwdzięczymy powstaje zobowiązanie po drugiej stronie. W ten sposób buduje się relacja, której głębokość można mierzyć kalibrem przysług, które sobie wyświadczamy.
Wzajemna lojalność i głębokie relacje są bazą dla utrzymania stabilnego zespołu. Kiedy w organizacji mamy silne relacje, ludzie trzymają się razem. Stają się dla siebie nawzajem dodatkową wartością z pracy. Trudniej podjąć im decyzję o odejściu, bo oprócz zadań, biurka tracą codzienny kontakt z ludźmi, na których mogą liczyć – to zwykle dotkliwa strata. Wdzięczność tworzy społeczność silniej niż inne metody, jak np. wspólny cel, bo gdy przestaje być aktualny lub zostaje osiągnięty więzi się spłycają. Podziękowania nabudowują naszą wartość, a to pamiętamy długo, czasami każde słowo jak również osobę, od które otrzymaliśmy podziękowania.
Eric Barker w „4 nawykach, dzięki którym poczujesz się szczęśliwszy/a- najnowsze odkrycia neuronauki” udowadnia, że wdzięczność wpływa na mózg na poziomie biologicznym. Zwiększa ilość dopamininy oraz podobnie, jak antydepresanty – ilość serotoniny w neuroprzekaźnikach. Wg autora książki, nawet samo skupianie się na wdzięczności już polepsza wydajność w neuronach. Kolejną osobą, która zauważa wpływ wdzięczności na zdrowe relacje jest Liv Larson, w książce o NVC „Wdzięczność, bilet do szczęścia”.
Promowanie okazywania wdzięczności to korzyści dla dziękującego, temu któremu dziękujemy oraz klimatu, który tworzy się, gdy inni mogą zaobserwować, że wdzięczność jest czymś dostępnym. Zauważamy, że pracownicy zaczynają się czuć częścią zespołu nie tyle wtedy, gdy wykonają razem wiele zadań, ale gdy usłyszą „dziękuję” od menedżera i członka zespołu.
Japoński zwyczaj dziękowania sobie na kartkach jest ciekawym wsparciem w uczeniu się wdzięczności. Czasami łatwiej jest coś napisać niż wypowiedzieć. Pomysł ten zmienia organizacje, które zastosowały „wdzięczność na piśmie”.
Docenianie poprzez okazywanie wdzięczności jest bazą Konkursu Pracownik Roku. W czasie konkursu uczymy się dostrzegać, nazywać to, co zauważamy i wreszcie upubliczniać naszą wdzięczność w postaci zgłoszenia a potem publicznej laudacji. Angażując w proces wyboru i uzasadniania poszczególnych osób i zespołów nabywamy kompetencję zauważania tego co dobre i istotne. wzmacniamy właściwe postawy i kompetencje. Pokazując je, inspirujemy innych do rozwoju. Robiąc to często i powszechnie ograniczmy zazdrość i zawiść.
Kiedy brakuje doceniania na właściwą skalę, pierwsze podejścia owocują właśnie sygnałami o zazdrości i zawiści. Nie należy się wtedy zniechęcać ale upowszechnić docenianie. To właśnie brak wiary, że mogę być doceniony/doceniona owocuje tym cynicznym podejściem. Pokazuje nam, że dobro słowo w organizacji jest towarem deficytowym. Jego popularyzacja będzie służyć organizacji, relacjom i rozwojowi.
Aby szczerze powiedzieć: „dziękuję”, „doceniam”, trzeba zadać sobie trud zobaczenia tego, co dostaje się od innych. Zarówno w biznesie jak i w życiu prywatnym zbyt często widzimy to, czego brakuje, czego jeszcze nie ma.
Jeden z członków rady nadzorczej, który zaproponował swojemu zarządowi zaplanować docenienie swoich pracowników powiedział, że „najważniejsze już się stało, zobaczyliśmy jak dobrych mamy ludzi”. Zobaczyć to jedno. Mieć odwagę to wyrazić to drugie. Liczba wymówek jakie są w stanie wygenerować menedżerowie, by nie podziękować jest spora. Możemy wyróżnić cztery jej typy:
Docenienie łechcze nasze ego, ale rzadko kończy się tym, że nam „odbija”, „uderza woda sodowa do głowy” czy zaczynamy „gwiazdorzyć”. Dojrzała osobowość jest związana z tym, że człowiek zna siebie. Wie o sobie i swoich talentach. Zdaje sobie sprawę i widzi, kiedy wkłada więcej niż standard. Docenienie jest zwykle potwierdzeniem tego, co osoba o sobie i tak wie. Wzmacnia jej pewność siebie. Jej działania są odważniejsze a propozycje śmielsze. Widzimy więcej pozytywnych zachowań oraz wzmacniania przez nią innych. Widzimy, że docenienie często jest startem jeszcze intensywniejszego rozwoju, dodaje skrzydeł.
W środowiskach, gdzie brakuje szacunku, osoba może zobaczyć ten dysonans i się go domagać. Jest to godnościowa i słuszna postawa. Może być katalizatorem pozytywnej zmiany w kulturze firmy. Koszty braku zauważenia tego, co dobre są dużo wyższe. Osoby nie wykorzystują często swojego potencjału dopóki nie dostaną potwierdzenia z otoczenia. Świadomość, że nikt z zewnątrz nie dostrzega wysiłków powoduje smutek i frustrację. Ostatecznie zachęca do zaniżania standardów i odpuszczania jakości pracy.
Co robić jeśli jednak pochwała zamiast dodawać skrzydeł spowoduje, że ktoś osiądzie na laurach? Wtedy ważne jest, by pokazać kolejny krok w rozwoju. Pokazać osobie co jeszcze jest do zrobienia. Rzucić wyzwanie bohaterowi. Warto też pokazać tej osobie rolę jaką ma do odegrania jako osoba wyróżniona np. dawania pozytywnego przykładu, wzmacniania innych tak jak ona została wyróżniona. Choć prawdą jest, że pycha kroczy przed upadkiem, to dzisiejszy świat rzuca nam tyle wyzwań, że momenty szybko są weryfikowane przez życie.
2. Zażąda podwyżki
Ważne jest by Twoi pracownicy byli wynagradzani zgodnie z wartością, którą generują dla organizacji. Jeśli zaniżasz stawki do produktywności to zwłaszcza dzisiaj, gdy wakatów jest więcej niż kompetentnych ludzi wcześniej czy później ich stracisz. Dostaną dziś łatwo stawkę adekwatną do swoich talentów i umiejętności. Jeśli wyróżnienie, pochwała ma stanowić coś zamiast stawki odpowiadającej wkładowi osoby do organizacji, to nawet jeśli ta zadziała to nie na długo. Widzimy jednak, że organizacje, które doceniają swoich ludzi inaczej niż tylko wynagrodzeniem mogą płacić rynkowo, mimo dostarczania nadzwyczajnej wartości. Średnio firmy o zdrowych kulturach organizacyjnych płacą 10-15% mniej niż firmy o agresywnych i nieprzyjaznych kulturach. Pracownicy w ten sposób rekompensują sobie brak wspierającego i doceniającego środowiska pracy.
3. A mnie nikt nie dziękuje
To częsty żal osób, które zwykle dają z siebie dużo, ale nie doświadczają docenienia z zewnątrz. Ta frustracja powoduje, że zamknęli się na dawanie pozytywnych wzmocnień innym. Dużo w naszej kulturze jest też takiego podejścia, że ktoś „łaski nie robi”, gdy wypełnia swoje zadania. Podobno najlepszym sposobem na otrzymywanie jest dawanie tego, co chce się otrzymać. Nie jest jednak łatwo przełamać spiralę głodu docenienia. Początki mogą być trudne, bo osoby w naszym otoczeniu mogą być nieprzyzwyczajone. Jednak inwestycja czasu i energii w docenienie to i tak najlepsza inwestycja. Kiedy jednak zaczynamy doceniać, dość szybko dostajemy zwrot. Zrób eksperyment i szczerze podziękuj najbliższym osobom za to jak pozytywnie wpływają na twoją pracę. “Dziękuję” nie kosztuje. Docenianie jest walutą, której wydobycie jest wielokroć tańsze niż koparka do kryptowalut czy włamanie do mennicy. Możesz być pierwszą osobą w twoim otoczeniu, która rozpocznie docenianie, a dając przykład dostanie za to swoje „dziękuję”.
4. Jak podziękuję jednej osobie to reszta ją znienawidzi
Jeśli tak jest lub podejrzewasz, że tak będzie to oznacza tylko jedno: za mało doceniania! Gdy pozytywnego wzmacniania jest za mało i poszczególne osoby nie wierzą, że docenienie nich samych jest w ich zasięgu pojawia się zazdrość i zawiść. Gdy doceniania jest wystarczająco dużo, to wyróżnienie jednej osoby lub zespołu inspiruje, zachęca do pozytywnej rywalizacji, podnoszenia standardów. Każdy chce się zaprezentować, pokazać to, co robi najlepiej. Sposobem na start w trudnych sytuacjach jest wyróżnienie większej liczby osób, a także zaproszenie wszystkich do wyboru reprezentantów organizacji np. do startu w konkursie Pracownik Roku. Wtedy pojawia się kibicowanie tym, których wybraliśmy jako swoich reprezentantów. Warto by było jasne, że za rok organizację będą reprezentować kolejne osoby. Na co dzień jednak warto oswajać ludzi z dobrym słowem na temat tego, co już robią dobrze i robić to publicznie i często. Wtedy docenianie na szerszą skalę nie będą aż tak dużym szokiem.
Co jeśli nie postawimy na wdzięczność i docenienie w relacjach pracy? Szybko poczujemy się wyizolowani i samotni podobnie jak reszta organizacji. Ograniczymy relacje do wymiany handlowej: Ty pracujesz, ja płacę. Organizacje wymagające i równocześnie nie udzielające wsparcia i pomocy to zazwyczaj miejsca bez wdzięczności. Samowystarczalność i niezależność brzmią kusząco, ale jednocześnie to cisi zabójcy relacji. Powierzchowne gesty, „smalltalki” bez znaczenia, ciągłe niezadowolenie z czegoś czego jeszcze nie ma lub jest nie dość. Brak dobrego słowa dla siebie nawzajem tworzy głód. Głód tak wielki, że ludzie są skłonni znienawidzić osobę, którą dosięgnie pojedyncza pochwała lub gest docenienia. Zawiść nie jest powodowana przez docenienie i wdzięczność, ale przez jej niedostatek. Łatwo cieszyć się z pochwały dla drugiej osoby, gdy samemu czujemy się wartościowi, docenieni za to, co dajemy z siebie.
Docenianie zawsze składa się z trzech kroków:
Docenianie zawsze poprzedza dostrzeganie tego co pozytywne w każdym działaniu. W każdej aktywności można docenić wiele osób odpowiadając sobie na pytania:
Sukces ma wielu ojców? W przypadku sukcesów organizacyjnych to często prawda!
2. Ubranie w słowa
Drugi krok w docenieniu to obranie obserwacji w słowa. Najprostszy sposób to:
Są oczywiście bardziej wyrafinowane formaty pozytywnej informacji zwrotnej czy laudacji oraz pochwał, których warto się uczyć, by za każdym razem wzmocnienie zwracało uwagę i utrwalało, to co godne powtarzania. Jednak na start proste połączenie osoby i jej działania z efektem działa zawsze i daje efekt docenienia.
3. Ugłośnienie
Odkładanie pochwał i doceniania są powszechne. Można zaznaczyć w swoim kalendarzu termin na docenianie na koniec każdego tygodnia, by pracownicy kończyli pracę i zaczynali weekend w dobrych nastrojach. Okazja do doceniania może być błaha jak koniec tygodnia czy poranna odprawa, ale równie dobrze można znaleźć też wiele innych okazji:
Dopiero kiedy dostrzeżenie, ubranie w słowa i ugłośnienie wystąpią we właściwej sekwencji mamy do czynienia z docenieniem, które zmienia nasze otoczenie na bardziej inspirujące, mobilizujące do wysiłków, a w efekcie dające satysfakcję z pracy i osiągnięć.
Organizacja, która chce dołączyć do grupy firm, które doceniają swoich pracowników, dziękując im publicznie warto, aby wykonała następujące działania:
Dojrzałość organizacji polega między innymi na osiągnięciu równowagi między dawaniem i braniem od pracowników i otoczenia. Doskonale widać to w działaniach CSR i rosnącej świadomości odpowiedzialności biznesowej za otoczenie. Kiedy oczekujemy od ludzi zaangażowania, lojalności, inicjatywy czyli emocjonalnego wkładu musimy pamiętać, że pieniądze nie wystarczą. Za dobre emocje trzeba odpowiedzieć tym samym.
Tak naprawdę warto doceniać za wszystko, co chcemy mieć i rozwijać w firmie. Pracodawcy w Business Centre Club sformułowali listę postaw, które promują wyróżniając pracowników w Konkursie Pracownik Roku:
Odpowiedź brzmi: 3 x 15😊
5 korzyści dla organizacji doceniającej pracowników:
5 korzyści z dziękowania dla doceniającego:
5 korzyści dla przyjmującego podziękowania:
Czyli jak i co dodać do ceny, by było to znaczące?
Kodeks Pracy przewiduje docenianie. Zgodnie z treścią art. 105 Kodeksu pracy pracownikom, którzy przez wzorowe wypełnianie swoich obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy i podnoszenie jej wydajności oraz jakości przyczyniają się szczególnie do wykonywania zadań zakładu, mogą być przyznawane nagrody i wyróżnienia. Odpis zawiadomienia o przyznaniu nagrody lub wyróżnienia składa się do akt osobowych pracownika.
Mogą to być nagrody pieniężne, materialne oraz pisemne. Czasami to odznaczenie wewnętrzne, a czasami dodatkowa forma wsparcia jak np. sfinansowanie wakacji czy obozu dla dziecka.
Dyplomy za zasługi dla firmy w bardziej uroczystej lub bardziej lekkiej formie są bardzo popularne.
Część organizacji ma systemy do doceniania, które zliczają punkty od osób doceniających, by wyróżnić najaktywniejsze osoby na forum organizacji. Wiele firm polubiło karty kudo w formie papierowej ale i elektronicznej.
Ważne, by nagroda lub wyróżnienie pracownicze było przyznawane wyjątkowo, gdy dany pracownik zasłużył na pochwałę swoimi dotychczasowymi ponadprzeciętnymi osiągnięciami zawodowymi.
W wymyślaniu form docenienia można popisywać się sporą kreatywnością. Czasami nagrodą może być dostęp do ważnej osoby lub klienta, uczestnictwo w zamkniętym spotkaniu, prawo głosu w decydowaniu. Nagrodą dla zespołu, który wygrał, punkty za nadmiarową sprzedaż – lodówka z lodami sytuowana przy drzwiach zwycięskiego zespołu.
Czasami oprócz wielkich nagród można pomyśleć o drobnych gestach doceniających, że osoby wybrały sobie nas jako menedżerów czy pracodawców. Znane są nam sytuacje, kiedy firma na Blue Monday rozesłała pracownikom po tabliczce czekolady. Podobnie kiedy pracownicy docenili swojego szefa, który osobiście dostarczał w wigilię upominki dla dzieci pracowników w stroju Mikołaja.
Takie formy doceniania ma do dyspozycji każdy pracodawca w ramach swojej organizacji. Co jednak, gdy to nie wystarczy? Co w sytuacji, gdy można docenić i równocześnie wzmocnić markę pracodawcy na zewnątrz?
Wychodząc naprzeciw potrzebom organizacji Business Centre Club i BizYou organizują kolejną edycję Konkursu Pracownik Roku, który może stać się dla organizacji dobrą, prestiżową formą na wasze biznesowe „dziękuję”. W Konkursie każdy zgłoszony jest doceniony, a finaliści wysłuchują publicznej laudacji swoich przełożonych. To też okazja by pokazać ciekawe zawody i osoby godne naśladowania. Dla pracodawcy doceniającego pracowników to okazja do wzmocnienie lojalności najważniejszych pracowników. Cele Konkursu jest też pokazanie wkładu codziennej pracy szeregowych często bardzo skromnych osób w rozwój organizacji, branży i całej gospodarki. Sukces gospodarczy Polski ma wielu cichych autorów, chcemy ich pokazać i wzmocnić w ich działaniu.
Decyzja, którą podjęły firmy w poprzednich edycjach, by podziękować, wyróżnić osoby i zespoły, napisać i wygłosić ciepłe słowo, by potem oglądać łzy wzruszenia i autentyczną radość, była bardzo wzbogacająca dla organizacji, zarówno wskazanych pracowników jak również ich szefów. Szybko przekonaliśmy się, że okazywanie wdzięczności jest czymś znacznie większym niż nam się początkowo wydawało – mówili uczestnicy gali. Gdy na sali kolejni przełożeni publicznie dziękowali swoim pracownikom, czuliśmy dumę i ogromną sympatię menedżerów do swoich pracowników. Już po pierwszej edycji Konkursu Pracownik Roku wiedzieliśmy, że odkryliśmy formułę doceniania, która wzmacnia lojalność, zdrowe relacje i odwagę mówienia: „dziękuję”. Gdy w kolejnym roku liczba uczestników i firm wzrosła czterokrotnie wiedzieliśmy, że wartość wdzięczności jest ogromna i że coraz więcej firm i menedżerów widzi jej wagę – mówią organizatorzy.
Nie dziwią więc wypowiedzi Prezesów, którzy jak prezes Athmoterm Ryszard Pazdan, twierdzi, że Konkurs Pracownik Roku ma ogromny wpływ na firmę. Od strony pracowniczej firma bardzo ożyła. To jest świetny pomysł. Wszyscy zaangażowani w dziękowanie czują się świetnie. Powstaje nowe doświadczenie, które w warunkach pozakonkursowych będzie dużo prostsze i może stać się zwykłą praktyką, gdyż silne emocje doświadczane po obu stronach, głęboko zapadają w pamięć i w serca.
Podobnie wypowiedzi zgłoszonych pracowników pokazują jak ważne dla nich jest docenienie:
„To radosny dzień dla mnie. Cieszę się, że innowacyjność została dostrzeżona i doceniona w firmie. To jest uhonorowanie pracy.” – Marcin Nowożyń – laureat I edycji Konkursu Pracownik Roku w kategorii Inicjator.
Bardzo się cieszę, że dostałam nagrodę za swoją pracę i że firma mnie zgłosiła. Jestem zaszczycona – Elżbieta Orłowska – laureatka II edycji konkursu Pracownik Roku w kategorii Długodystansowiec.
Poprzednia Gala Konkursu Pracownik Roku odbyła się zdalnie. Głosowanie na najlepszą laudację objęło cały kraj. Streaming i relację z wielkiego finału obejrzało kilka tysięcy osób.
Zmiany w formie pracy nie zmniejszają roli doceniania. Przeciwnie, jej rola rośnie. Bez celowego doceniania trudno zachować i rozwijać więzi w organizacji, gdy interakcje są dużo rzadsze a czasem sporadyczne.
Docenianie wspiera elektronika, w tym karty wirtualne kudo. Wewnętrzne media również mają niebagatelną rolę do odegrania, zwłaszcza te on-line. Forma docenienia to czasami przesyłka pod drzwi pracownika z niespodzianką. Zdały egzaminy niektóre systemy gamifikacji stosowane w organizacjach.
Więcej inspiracji o nowych formach doceniania w pracy zdalnej już w kolejnym artykule…